W przedstawionej sytuacji powinien oczywiście uruchamiać się menedżer plików Caja, ale nie - uruchamiał mi się Firefox. Niestety MATE całkowicie ignorował ustawienia domyślnych aplikacji - ba, w ogóle nie można było ustawić menedżera Caja dla folderów. W końcu dzisiaj udało mi się znaleźć rozwiązanie. Jest proste, ale trochę niefajnie, że w celu rozwiązania takiego banału trzeba uciekać się do tak dziwnych metod.
Wszystko co trzeba zrobić to zainstalować pakiet perl-File-MimeInfo i wykonać polecenie:
$ mimeopen -d ~/Zostaniemy zapytani czym domyślnie otwierać foldery:
Please choose a default application for files of type inode/directoryWpisujemy 1 i naciskamy Enter. Sprawa załatwiona.
1) Open Folder (caja-folder-handler)
2) Other...
use application #
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz